Celuj w księżyc, bo nawet jeśli nie trafisz, będziesz między gwiazdami.
Zdaję sobie sprawę, że mówienie o wolności finansowej to jak mówienie o czymś, co nie istnieje, jak jednorożec na przykład. Wiele osób nigdy nie słyszało o koncepcji życia, w której znika przymus wykonywania systematycznej pracy zarobkowej a mimo to pieniądze na życie pojawiają się na koncie.
Dla przypomnienia, wolność finansową osiągamy wtedy, gdy przychody z naszych inwestycji są w stanie pokryć nasze wydatki. Dzięki temu my najzwyczajniej w świecie nie mamy potrzeby aktywnie pracować. I jest to jeden z tematów, który bardzo często i bardzo chętnie poruszam, bo wierzę, że ukierunkuje czyjeś myśli, cele i działania.
Dojście do wolności finansowej wymaga czasu, planu i tak naprawdę może potrwać kilka, kilkanaście a nawet kilkadziesiąt lat (jeśli zaczynasz jako 20-latka i przechodzisz na wcześniejszą emeryturę jako 40-latka to wciąż fajna perspektywa, prawda?)
Zatem drogę tą można podzielić na etapy. W tym wpisie zaprezentuję jeden z modeli lub szablonów, które można przyłożyć do swojego życia oraz sytuacji finansowej i zastanowić się, co zrobić, aby przejść do kolejnego etapu:)
7 etapów do wolności finansowej
- Samoświadomość.
Czyli etap, na którym zaczynamy traktować nasze finansowe życie na poważnie, potrafimy obiektywnie ocenić naszą sytuację finansową. Wiemy, ile i jak zarabiamy, orientujemy się w wydatkach, wiemy, jakie jest nasze zadłużenie a także potrafimy ocenić nasz majątek netto.
2. Samowystarczalność.
Etap, na którym jesteśmy w stanie samodzielnie zarobić na swoje utrzymanie. Bez pomocy rodziny i bez udziału państwa (dodatki socjalne). O ile pierwszy etap nazwałabym etapem mentalnym, o tyle drugi jest już bardziej etapem naszego rozwoju finansowego.
3. Oddech finansowy.
To etap, kiedy nie tylko starcza nam na utrzymanie siebie i swojej rodziny, ale też potrafimy wygenerować oszczędności i je zatrzymać. Ten etap daje dużo przyjemności i poczucia, że w życiu jest już dobrze, choć jak się okażę za chwilę, może być znacznie lepiej.
4. Stabilność finansowa.
Stabilnie czujemy się wówczas, gdy posiadamy oszczędności, które pozwalają na swobodne utrzymanie się przez 6-12 miesięcy, gdyby zaszła taka potrzeba, np. w przypadku utraty pracy. Nie posiadamy zobowiązań finansowych lub jedynym takim zobowiązaniem jest kredyt hipoteczny.
5. Elastyczność finansowa.
Mówimy o niej wtedy, gdy nasze oszczędności, czyli poduszka finansowa jest równa naszym dwuletnim kosztom życia. Wówczas nie tylko nie musimy obawiać się w życiu takich wydarzeń, jak utrata pracy, lecz wręcz sami możemy zdecydować się na kilkumiesięczną a nawet roczną przerwę w pracy.
6. Niezależność finansowa.
To moment, kiedy nasze inwestycje są w stanie wygenerować nam przychody równe naszym wydatkom i pozwalają na swobodne oraz wygodne życie.
7. Bogactwo/Obfitość.
Różnica między 6 a 7 etapem polega na tym, że na etapie 6 musisz mocno monitorować swoją sytuację finansową. Należy stale brać pod uwagę zmieniające się koszty, sytuację życiową i rodziną czy nawet inflację. Na 7 etapie masz po prostu tyle pieniędzy, że starczy i na życie i na zachcianki.
Wracając zatem na chwilę do naszego cytatu o gwiazdach i księżycu. Nawet jeśli nigdy nie dojdziemy do ostatniego etapu, to zatrzymanie się na piątym lub szóstym, będzie olbrzymim sukcesem.
Photo by Matheus Bertelli from Pexels